etnia Szkoła Kaligrafii i Iluminacji to niezapomniana wakacyjna przygoda z literami. Wszystko zaczęło się w malowniczej scenerii Pojezierza Suwalskiego na półwyspie Wigry w pokamedulskim klasztorze; szósta edycja Letniej Szkoły odbędzie się w zakolu Wisły w ponorbertańskim klasztorze w Hebdowie. W czasie Letniej Szkoły eremy i cele zamieniają się na kilka dni w skryptoria, a entuzjaści pięknego pisma, miłośnicy manuskryptów i zwolennicy kaligraficznej arteterapii udają się na dobrowolną rekluzję, koncentrując się na czynności pięknego pisania, doskonaląc się w cierpliwości i ćwicząc koncentrację pod okiem tutorów, będących członkami Polskiego Towarzystwa Kaligraficznego i wykładowcami Szkoły Kaligrafii. W czasie Letniej Szkoły uczestników czeka wiele atrakcji dodatkowych, spontanicznych działań i atrakcji oprócz 30 h warsztatu i 5 h wykładów. Można zakosztować klasztornego życia - właściwie tylko przez zbożna pracę i regularność ćwiczeń, ponieważ obfite śniadania w Domu Królewskim jada się od godziny 8:00. Po porannej kawie udajemy się do Scriptorium Commune na wykład, a następnie kaligrafujemy w małych grupach przez cztery godziny. Po warsztatach jest czas na obiad, rekreację, a potem na korektę i konsultacje z tutorami. Dzień kończymy wieczornicą. Tydzień intensywnych warsztatów zamyka wystawa.
Naszej nauce kaligrafii przyświecało niejedno motto. Jedno z pierwszych brzmiało "Pisanie to nie gadanie" z Konopielki E. Redlińskiego.Tak niepiśmienny chłop tłumaczył synowi, że kiedy zabieramy się za wyrażanie swoich (albo cudzych) myśli na papierze, muszą to być słowa prawdziwe, ważne, wnoszące coś w nasze życie. Przywołaliśmy to zdanie dla uczestników Letniej Szkoły, ponieważ forma, którą nadajemy słowom - forma kaligrafii i iluminacji - wymaga od nas dużo zapału, samodyscypliny i poświęcenia, na co zasługują tylko słowa prawdziwe, słowa ważne. Kaligrafowaliśmy także pod hasłem "Nulla dies sine linea" - kaligrafowie odnoszą to do siebie jak pomyślne noworoczne życzenia - oby w naszym życiu nie było ani jednego dnia, kiedy nie wykaligrafujemy choćby linijki tekstu. Drugie motto wymyśliła uczestniczka szkoły - Kaligrafia to nie hobby, to styl życia. Żartobliwym napisem na eremie zdemaskowała, jak bardzo kaligrafia potrafi porwać i zawładnąć człowiekiem, uzależnić od siebie tak bardzo, że na wigierskie warsztaty powraca się nie dwa, ale trzy razy. Dlatego kolejne motto będzie ostrzegało przez uzależnieniem, ponieważ "Do skryptorium nie wchodzi się bezkarnie"...
O udziale w Letniej Szkole Kaligrafii & Iluminacji warto pomyśleć wcześniej - zapisy rozpoczynają się pod koniec stycznia każdego roku, ale miejsca szybko wyczerpują się zajmowane przez żądnych wrażeń uczestników zeszłorocznych.
Aktualne informacje na stronie Szkoły Kaligrafii - www.kaligrafia.edu.pl